A to Ty Boże cz2
A dziś
Wyrosłam
I wcale
Nie troszeczkę
A Ty znów
Do snu bajeczkę!?
Czekam
W cichości
Czekam
I wierzę
Twej miłości
W mej słabości
Daj znak
Bom wciąż
Na Ziemii
Choć
Zapraszasz
Do nieba
Boże
Ty wiesz
O co proszę
Wiesz czego
Mi potrzeba
Nie chcę
Być jeszcze
U Ciebie
Na stałe
Więc postaw
Na dole
Me szczęście
Małe
Smutnymi oczy
Ku drzwiom ruszył
-Czy coś się stało
-Nie, nic moje dziecko
Starejszy jestem
Położę się
Tak dawno nie spałem
Dorastamy, dorastamy I Leśmian I my Wciaż sami, sami
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.