Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

to tylko happening

w obu teatrach ci sami aktorzy,
choć atrybuty są odmienne z gruntu.
na scenie życia można włożyć maskę;
między wersami powiesić zazdroskę.

na deskach życia aktor bywa szczery;
w świecie bez twarzy - ledwie autentyczny,
mniemając - nie ma dla odniesień miary.
próbuje wygrać, zagrać, nigdy przegrać.

staram się wnikać, obierać z kreacji,
zmywać makijaż albo zmywać głowę.
prostuję loki, piłuję pazury
płaczę, gdy naga jak łazarz, cebula.

w dwóch światach żyją te same uśmiechy,
te same krople, identyczne cienie.
gdy mrużę oczy i próbuję wzrokiem
objąć z widowni spektakl rozwarstwienia.

autor

grusz-ela

Dodano: 2013-06-08 09:12:57
Ten wiersz przeczytano 1788 razy
Oddanych głosów: 30
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (58)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

grusz-Elu, a ja dziękuję Ci za przywołanie Barańczaka
- to sprawy tak uniwersalne, że nawet podświadomie
można zderzyć się, myślami :)

grusz-ela grusz-ela

Sylwio, to cytat! To nie moje sformułowanie i
absolutnie nie adresowane do Twojego tekstu. Nie mam
najmniejszego zamiaru, by wpędzać Cię w poczucie winy.

Sylwia Suchy Sylwia Suchy

Nie wie m o jaką winę Tobie chodzi ...ja nie czuję się
winna przeciez niczego nie zrobilam ...czy to żle że
pragnę spelniać dziecięce marzenia...moje dzieci
zawsze mogą namnie liczyć ...czy to źle...?Ani nie
zmuszam..aninie zabraniam...poprostu jestem...w
przeciwieństwie do niego...

grusz-ela grusz-ela

"bycie sobą to wolność, a większość z nas osiąga ten
stan - sama na sam; na sto procent, w trumnie" - Bomi!
Dopisuję Cię do listy moich ulubionych aforystów!
Genialne, głębokie, celne i inspirujące!

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

bardzo ciekawe rozważania, jak zawsze świetnie ujęte
Twoim zaczarowanym piórem,

myślę, że bycie sobą to wolność, a większość z nas
osiąga ten stan - sama na sam; na sto procent, w
trumnie :)

miłego dnia, grusz-Elu

grusz-ela grusz-ela

A J. Tischner tak: "Bycie sobą nie może być zbudowane
tylko na aktach bohaterstwa. Jestem sobą także w moim
grzechu, w mojej skończoności, w mojej winie!"

grusz-ela grusz-ela

Bycie sobą - naturalność... O. Wilde ujął to tak:
"Na­tural­ność to bar­dzo trud­na do ut­rzy­mania
po­za."

Sylwia Suchy Sylwia Suchy

Bycie sobą jest bardzo trudne ,kiedy wszyscy wkoło
mają odmienne zdanie i kiedy wydaje im sie ze lepiej
wiedzą co jest dla kogo dobre.Pozdrawiam.

PanMiś PanMiś

Czy bycie sobą jest naprawdę takie trudne. Ja wiem, że
te pytanie jest z gatunku filozofii, dziś nic nie jest
czarne i nic nie jest białe.
Pozdrawiam

grusz-ela grusz-ela

Myślę, Sylwio, że gra pozorów nie wynika z jednego,
czy z jednoznacznego powodu. JużBeorn zauważył, że
role bywają różne i mają różne zabarwienia. Pozdrawiam
:)

Sylwia Suchy Sylwia Suchy

Mądre ...refleksyjne prawdziwe...nic nigdy nie jest
albo czarne albo białea zperspektywy obserwatora to
już zupełnie wyrwane z kontekstu i zupelnie nie
obiektywne,najczęsciej niesprawiedliwe...dlatego
pewnie...ludzie wolą ''grać''pozory...inaczej zżarli
by ich żywcem..czyż nie tak?

grusz-ela grusz-ela

Beornie, tu nie masz za co przepraszać - czytam i
analizuję Twoje słowa, z którymi nie ma jak się nie
zgodzić. Cieszę się, że mogłam swoimi wersami
spowodować Twoje rozważania.
Jak zwykle jesteś wnikliwym Odbiorcą. Warstwy cebuli
pieczołowicie obierasz i umiesz wyrazić precyzyjnie
właściwości każdej kolejnej.
Dziękuję.

beorn beorn

Rozwarstwienie, dwoistość naszego bycia w życiu.
Świetnie to nazwałaś;
scena życia i deski życia, a przecież łapałem się na
tym, że często noszę maskę i gram rolę nawet gdy nie
ma publiczności.
Dla kogo to robię, czyżby dla siebie? To bez sensu.
Socjologia doskonale opisuję przyjmowanie ról
społecznych. I to jest w jakimś tam sensie zrozumiałe.

W domu przed dzieckiem jesteśmy ojcem lub matką
zakładając maskę rodzica i jest to szczere i
autentyczne, niemniej jest rolą.
Inną rolę przyjmujemy w pracy z kolegami inną z
przełożonym.
Zmieniamy automatycznie słownictwo, sposób poruszania,
mowę ciała. I to są maski społeczne, role, które
pozwalają na koegzystencję. Ale są jeszcze inne maski.
Te pod, którymi ukrywamy swoje prawdziwe ja. Maski
obłudy, obojętności i...
i można by tak wymieniać. To są dwa różne teatry
życia.
A ty grusz-elo doskonale to uchwyciłaś w swoim wierszu
pobudzając do refleksji.
No i teraz muszę cię przepraszać, że tak się
rozpisałem pod twoim wierszem.
Pozdrawiam serdecznie. (+)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »