TOMCIO BRUDAS
rymowanka-pouczanka | rymcym.blogspot.com | obrazek: http://rymcym.blogspot.com/2013/05/tomcio-brudas.html
W dzień upalny, tak… pod wieczór
ciut-ciut,
przykleił się do Tomka straszny brud.
Był trochę lepki, a nawet śliski
i nie chciał uciec wcale do miski.
Mydło wraz z wodą – tym rozzłoszczone –
pianą pryskało, na każdą stronę.
A brud w najlepsze się rozpanoszył,
wybrudził ręce, uszy i oczy;
owinął szyję ciemnym szalikiem
i za paznokciem ukrył się migiem.
Mama rozpacza. Babcie się głowią,
by brud już nie był Tomka ozdobą.
By chłopak zawsze czystością świecił
i był podobny do innych dzieci:
nie jak kocmołuch diabelsko czarny,
ale tak biały, jak miś polarny.
Bo Tomek zgubił się w złych nawykach
i bardzo często mycia unikał.
Ale cóż znowu, skruszona mina,
a z ust chłopczyka brzmi ta nowina:
– Nie chcę być wiecznie, Tomciem
Brudasem!
Pomóżcie proszę, to się poprawię.
Od dzisiaj będę myć się starannie
codziennie – rano i wieczór, w wannie!
-
MamaCóra (Rymotka+Rymcia)
ZAPRASZAM można posłuchać recytacji Pana
Bogdana Dmowskiego:
http://www.bajkownia.org/czytaniebajek/2353
-tomcio-brudas
Dydaktycznie do poczytania dzieciom, a dla rodziców jako pomoc w problemie, jeśli jest (do kompletu "Frania, co unikała czesania") Pozdrawiam :)
Komentarze (67)
Ja tylko słóweczko. Przepraszam, że tutaj.Wyjaśniam,
ponieważ zwróciła mi Pani na to uwagę, podobnie jak
Krzemanka. To odnoście mojego wczorajszego utworu
"Kiedy nadejdą marcowe dni" i kwestii "skalniak", czy
"Skalnik". Otóż, wg słownika ortograficznego,
"skalnik" to robotnik zatrudniony w kopalni
odkrywkowej, głównie przy urabianiu kamieni
budowlanych, a "skalniak"- przydomowy ogródek. Więc u
mnie ma być to drugie.
:):)
Tak masz rację wierszy powinien być czytany przed snem
zaraz po kolacji, aby utrwalić bardzo mądre nawyki.
Aby Tomciów Brudasów nie było między nami;)
Pozdrawiam serdecznie:)
Często,mali,chłopcy,niechcą,się,myć.Serdeczności.
Też mi się podoba+
Dziękuję Zosiak :)
Miał być tylko jeden...;)
:)
:)
Piszesz piękne wiersze dla dzieci...nie da się ukryć!
Było:
W dzień upalny, tak… pod wieczór ciut-ciut
przykleił się do Tomka straszny brud.
Mocno był lepki i bardzo śliski,
i nie chciał uciec wcale do miski
z wodą, choć mydło – tym rozzłoszczone –
pianą pryskało, na każdą stronę.
Dziękuję Misiaala, tak jak napisałaś jest o wiele
lepiej. Pozdrawiam :)
W dzień upalny, tak… pod wieczór ciut-ciut
przykleił się do Tomka straszny brud.
Był trochę lepki, a nawet śliski,
i nie chciał uciec wcale do miski
mydło wraz z wodą – tym rozzłoszczone –
pianą pryskało, na każdą stronę.
:) :)
Kolejna dobra bajka - rymowanka. Dobrze, że ten Tomcio
Brudas w końcu się "nawrócił":) Pozdrawiam
A teraz o wierszu. Ładny, wesoły i zachęcający dla
dzieci. Pozdrawiam.