Towarzysz podróży
Kiedy słońce zmęczone do snu już się
chyli,
by w niebiańskiej kołysce rano się
odrodzić,
wtedy wstaję z fotela pod wrażeniem
chwili,
patrząc jak się wydłuża na trawie w
ogrodzie
nierozłączny przyjaciel, towarzysz
podróży.
Ludzie zwą go konturem, lub po prostu
cieniem.
Czemu jest powiernikiem? Wyjaśnieniem
służę.
Wytłumaczę wam również czemu zarys
cenię.
Już od wczesnej młodości asystował
wiernie,
cierpliwie wysłuchiwał co do niego
mówię.
Wiedziałem, że autora nigdy nie oczerni,
obserwował milcząco starczy ciała uwiąd.
Gdy leżałem w szpitalu był ze mną pod
kołdrą,
wiem, że cierpiał też z bólu i usta
wykrzywiał.
Rozdawaliśmy razem datki ręką szczodrą.
Raz przejechał go tramwaj - pamięć wciąż
jest żywa.
Wiem, że w trumnie dębowej wraz ze mną
zamieszka,
zasypiając na wieki po tym jak sam
zasnę.
W ten sposób się zakończy wspólna życia
ścieżka -
nie będzie eskortował, kiedy wkroczę w
jasność.
Wiersz o tym temacie raz już tu wstawiłem, wtedy jako niedoskonały ośmiozgłoskowiec.
Komentarze (155)
Trochę filozoficznie,ale z drugiej strony niesamowity
realizm.Ciekawie ujęty.Pozdrawiam Sławku:))
Ciekawie o tej wspólnej drodze - Pozdraeiam
Witaj Sławku.
Miłego dnia życzę, a wiersz już czytam kolejny raz :)
Bardzo ładnie napisane. Brawo.
no,no fajnie się czyta
Ładnie napisane pozdrawiam
Cieszę się że jesteś normalny i się nie wkr....ś choć
lekko się odgryzłeś. Umówmy się więc tak: ty napiszesz
mi taki odjechany wiersz jakie kiedys pisałeś. A ja
zwrócę uwagę na rymy. Oba na tym skorzystamy . Dobrej
nocy.
Wspaniały wiersz o przyjacielu podróży jak samotność,
która mi nierosłącznie służy, zakochała się w mojej
osobie i powiada zostawi mnie jak będę w grobie
Pozdrawiam
Piękny wiersz.Pozdrawiam.
To nie dotyczy ostatniego wiersza bo ten jest świetny.
Pamiętam cię jako zbuntowanego faceta i twoje
kontrowersyjne wiersze - Markizem de Sade tracące.
Później złagodniałeś pisząc lukrowane wiersze pod
publiczkę. Teraz zbieraczem punktów jesteś, piszesz
dobre wiersze ale to już nie to. Pewnie zaraz się
pogniewasz, czymś zrewanżujesz ale napisałem co myślę.
Miłego dnia.
Przyszłam poczytać raz jeszcze
i pożyczyć Ci Sławku dobrego dnia.
Pozdrawiam serdecznie:)
O tak ciekawie napisałeś o nietuzinkowej przyjaźni?
Sławku, to fakt, kiedy jego nie ma czujemy się jakoś
dziwnie, bardzo dobry i ciekawy wiersz...
Pozdrawiam jak zawsze, Ola.
...dziękuję za zaproszenie, warto było przeczytać,
pozdrawiam:))
Bardzo dziękuje za pamięć...Dobry wiersz :)Pozdrawiam.