Trauma
Autobiograficzny.
.
Z dnia na dzień zostałam obdarta ze
znaczeń.
Same puste słowa – z bezsilności płaczę.
Obraz zagubiony w amnezji bezkresnej
czy kiedyś powróci? Czy trafi, gdzie
jestem?
Nie wyjdę dziś z domu.
Wczoraj zabłądziłam.
Chciałam iść na spacer, lecz nie wiem, czy
byłam.
Jak okręt bez steru,
jak listek na wietrze
tak mnie w środku miasta pochłonęła
przestrzeń.
W kakofonii bodźców szarżujących
wściekle
od razu przegrałam z wszechpotężnym
lękiem.
Zanim wyzdrowieję - ćwiczenia z utraty:
Siatką na motyle łapię desygnaty.
Komentarze (33)
Dziękuję wszystkim za obecność pod tym smutnym
wierszem i pozdrawiam serdecznie
Dobry.
Miłego :)
Dziękuję Dziewczyny
Smutny, ale piękny. Dobrze piszesz. Nie da ukryć :)
Doskonalosc tego wiersza polega na tym ze DOSKONALE
oddalas ten strach, niepewnosc, utracona swiadomosc
... to zagubienie w zyciu / realnosc slow polaczona z
taka plynnoscia powala mnie !/ odczuwam I wspolczucie
I sile osobowosci (mimo wszytsko) podmiotu lirycznego)
Może i będą, jeśli w ogóle będą...Również pozdrawiam
dobrze że odnalazłaś sie w poezji
piękny wiersz - smutny a myślę że będą
radosniejsze;-))
pozdrawiam serdecznie:-)
Oxyvio, i bez dopisku czytelnicy to odgadli - zobacz,
że dostałam życzenia powrotu do zdrowia, nawet mimo
dość odległej daty...
Wiersz piękny, zresztą wiesz, że mi się podoba,
zostawiam plus.
Nie wiem, czy nie przydałby się tutaj dopisek, że był
pisany po wypadku.
Przepiękny wiersz, głowa do góry, już Słoneczko świeci
dla Ciebie Zofio, dla Ciebie-:) Pozdrawiam.
Witaj:)
Niech żałują ci, którzy nie czytają twoich wierszy. Ja
mam to już za sobą. Nie wiem jak mogłam je
przeoczyć?!?:(
Zaczęłam czytać i obiecałam sobie, że z czasem
przeczytam je wszystkie, nie odpuszczę sobie:)
Pozdrawiam.
Po urazie głowy jednej chwili świat stał się obcy,
nieprzyjazny, niezrozumiały, nieprzystępny... i długo
trwało odnajdywanie się w nim od nowa. Już jest
dobrze. Dziękuję i pozdrawiam.
Bardzo dobrze oddany stan zagubienia. Miłego dnia.
Piękny w swoim smutku.
Zyczę powrotu do zdrowia.
(+)
Podpisze sie pod Irka:)