Trembowla
Tam, gdzie Gniezna z Seretem szumiące łączy
fale
Zamek, co Polski bronił, na wysokiej stał
skale.
Zamek wielki, warowny, jednak trudno
uwierzyć:
Osiemdziesięciu jego miało bronić
żołnierzy.
Szlachta, wieśniacy z wiosek okolicznych
tam byli.
W sumie, oprócz załogi dwie – trzy setki
cywili.
Kiedy na Ruś szedł Turczyn z Tatarami
nawałą,
Dziesięć tysięcy ludzi Trembowlę
oblegało.
Trzy tygodnie bez skutku. W końcu
pierzchli, bo pono
Sobieski szedł z odsieczą. Tak przynajmniej
mówiono.
* * *
Dzisiaj z zamku ruiny na wzgórzu
pozostały.
Kogo miałyby bronić? Polska się
wycofała.
Ale jeśli się wsłuchasz w to, co szepcze
nurt w wodach,
Usłyszysz Gnieznej słowa: Szkoda Serecie,
szkoda...
Komentarze (14)
Doumiałam się dziś o Trembowli.
I chyba nie ja pierwsza. Dziękuję za
różnotematyczność. Dużo się od Ciebie uczę.
Pozdrawiam.
Zawsze będą szkody.
Perspektywa rozjaśnia.
Pozwolę sobie dzisiaj za Anną,
pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ciekawy obraz naszej historii. Szacunek za ten
wiersz.
:):):)
Fajny wiersz o mało znanym historycznym wydarzeniu. O
oblężeniu Kamieńca wszyscy wiedzą, także z Trylogii, a
takich na wschodzie było wiele. Polacy stamtąd w
większości, a szkoda że nie wszyscy, wyjechali, a tam
zostały mury, historia i sentyment. Pozdrawiam
Historia lubi się powtarzać...
Pozdrawiam ciepło
Zachęcasz Michale do pogłębiania wiedzy, i to jest
piękne. Wiersz na tak, mądry i pouczający, pozdrawiam.
Dziękuję za odwiedziny.
nureczka - Oblężenie Trembowli trwało od 20 września
do 11 października 1675. A zatem ciut dłużej niż 16
dni.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Obl%C4%99%C5%BCenie_Trem
bowli
jazkółka - nie dziw się sformułowaniu "Polska się
wycofała". Na pewno nie należy go rozumieć, że dziś,
gdy Ukraina jest zagrożona przez Rosję wzywam do ataku
i odbicia Trembowli. Polska się wycofała z aktywnej
polityki wschodniej. Ideą (niestety nie
urzeczywistnioną) Piłsudskiego była Polska znacznie
mniejsza, niż ostatecznie powstała, ale za oddzielona
od Rosji przyjaznymi sobie, należącymi do kultury
zachodniej. Wtedy Trembowla miałaby przed czym bronić.
I Ukrainy, i "schowanej za jej plecami" Polski. Myśmy
się jednak wycofali z takiego myślenia i zamiast
budować "kordon sanitarny" na wschodzie wolimy budować
"chiński mur" na granicy.
Anna2 - Dla Polski 1939 rok nie powinien się
powtórzyć. I to nawet nie dlatego, że dziś jesteśmy
członkami NATO. (Przypomnę tu Mackiewicza: "Pakty i
traktaty, ro karty zapisanego papieru. Jednakże nie
można wykluczyć, że niektóre z nich zostaną
wypełnione"). Po prostu - jeśli Rosja zdecyduje się
połknąć Ukrainę, to się nią zadławi. Nie zmienia to
faktu, że nasi politycy są absolutnie nieprzygotowani
do prowadzenia jakiejkolwiek polityki wschodniej. (Czy
tylko wschodniej?)
anna - Nie wróż, żebyś się nie pomyliła. Mam nadzieję,
że dożyję czasów, kiedy będę mógł bez paszportu
pojechać do Trembowli, bo Ukraina będzie częścią UE. I
że będę tam bezpieczny, bo Ukraina będzie częścią
NATO.
kiedyś, wszyscy chwytali za broń, dziś większość
chwyci za paszporty...
Wtedy szansa była trochę zmarnowana.
A dziś? Czy znów możemy być sami jak w 39 roku?
Dziękuję za zamyślenie.
Kiedyś pospolite ruszenie. Dziś pospolite wzruszenie.
Ramion.
..."się wycofała"...
Gdzie Rzym, gdzie Krym...
Pozdrawiam, Jastrzuniu.
Pieknie jest podrozowac w wyobrazni, w czasie, do
historycznych i geograficznych miejsc. Ciekawe jakich
slow zaloga zamku uzywala wtedy zeby powiedziec:
chleb, mleko, szybko, dobrze, swiety, niebezpirczny?
Ciekawy wiersz, muszę w wolnej chwili poczytać o
Trembowli, ale dobrze, że nureczka troszkę mnie w
temacie oświeciła, pozdrawiam wieczornie, z uznaniem.
Lubię nawiązujące do historii wiersze, by czerpać z
wiedzy innych.
Poczytałam i dowiedziałam się, że zamek w Trembowli
(na Ukrainie) był prawdziwą fortecą, a kształtem
przypominał trójkąt.
Spadło na niego ok.5 tysięcy kul oraz ponad 400
wystrzeliwanych do wnętrza twierdzy granatów, które
demolowały urządzenia forteczne.
Obrońcy walczyli zawzięcie i wytrwali 16 dni.
Pozdrawiam z podobaniem :)