Trochę optymistyczniej:)
Ten wiersz dedykuję tym, dzięki którym choć raz się uśmiechnęłam...
Radość ze szczęścia odczuwam dziś,
turlam się jak pluszowy miś,
bo wreszcie bólu się pozbyłam,
pokute swą chyba odbyłam.
Mówię: "nie" płaczom i smutkom,
radośnie trzasnę dziś cierpienie furtką,
bo przecież kocham życie
i jego także skrycie.
Nie ma sensu użalać się nad losem,
lepiej usiąść pod palmami z kokosem,
jak nie na jawie, to w wyobraźni,
zawiązać cienkie nici przyjaźni.
... dziękuję Wam kochani:*
autor
nieznajoma0515
Dodano: 2006-11-06 19:55:44
Ten wiersz przeczytano 382 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.