Tropiciele tęsknot
Trwam tu, topnieję. Tęsknię tygodniami.
Trójgłosem targam topolową troskę.
Trzęsę tarniną. Trzęsawiska tłocznie
tysiąckroć tętnią tobą. To tsunami
tęsknot. Twardnieją tęczowe tiurniury.
Terkoczą trawy, trzmielina tnie twista,
tańczy tajfunem trawiona turzyca.
Tęsknota targa tasiemki tamburyn,
troskami tłucze, tataraki trafia.
Twoją twarz traci turkusowa tafla.
Tu tylko trwoga tarza tomy trzciny,
tajemnie trąca tęskniące tercyny.
Tchnie trawopolnie tegoroczny tojad.
Tobą to tchnienie. Tulę, taka twoja.
Komentarze (62)
Wow:) Mistrzostwo:)Dwa w jednym:)
Pięknie.
Pozdrawiam:)
Cudny... pozdrawiam serdecznie.