I trudno tak. Wiersz.
Mam oczy pełne łez, gdy wspominam twoje
imię. Zastanawiam się , czy pamięć tych
chwil, które były naszym udziałem w
otchłani zapomnienia czas pochłonie.
Czasami błagam bezgłośnie, byś wrócił i
wziął mnie w ramiona, nie słyszysz tego,
smutna, na zawsze pozostanę jako porzucona.
Los dla mnie niełaskawy, w twarz mi się
śmieje, po policzku
spływa łza, mam cię nadal w swoich
snach.
Zabrałeś mi wszystko, gdy się tylko
pojawiłeś, czasami pytam sama siebie, czy w
ogóle mój byłeś. Ja cię wciąż kocham
jak szalony anioł namiętności, za szybko
dałam się uwieść twej młodzieńczej
niewinności. Nie ma cię przy mnie, czy
warto było, muszę żyć tak, jakby się to
wszystko przyśniło. Daj mi już spokój
i nie dzwoń, nie rań więcej, lecz wiedz
jedno: nigdy cię nie zapomnę.
Tessa50
Komentarze (22)
Tesso Kochanie! a ja Tobie radzę-zapomnij i to prędko!
mniej będzie bolało++++++
Pozdrawiam serdecznie! głowa do góry:))
Taki bunt duszy,
bo choć kocha po uszy
to zraniona i płacze,
nigdy cię nie zobaczę
To ma być wiersz? Wolne żarty!
smutek w twooich wersach i łzy sa szczere
tak jak milośc wypływająca z serca
Wstrząsająco wzruszający, nie sposób się nie popłakać,
zwłaszcza nad takimi metaforami jak "szalony anioł
namiętności", dlatego Autorkę cieplutko
pozdrawiam!
Pieknie chociaz smutno:)POzdrawiam.
Tak trudno się rozstać, ale zawsze jest jakaś nadzieja
na odrobinę czułości i przy niej trwaj .