Trudności
Dla Dziabki
Czysta kartka trudności Mi sprawia,
I nie potrafię się z tym pogodzić.
Kiedyś kartka - lekka strawa...
Wnet zapełniłbym lotnym słowem.
A teraz wypociny... śmiech na sali,
Aż wstyd mi przed sobą samym...
Żebym Ja - wierszokleta w cali,
Nie potrafił słów w jedno zdanie scalić?
Jak to być może?
Już nie poznaję siebie...
Bym jednym słowem,
Nie wyraził tego, co czuję do Ciebie?
Ach, podaruj Mi mą głupotę,
Podaruj me ograniczenie...
Bo przecież jednym słowem,
Nie wyrażę Mej miłości do Ciebie.
Wezwij Platona, Homera!
Wezwij każdego poetę.
Niech próbują jak Ja teraz,
Wyrazić Me uczucie do Ciebie!
Daj im nawet Szekspira do pomocy!
I tak nie podołają zadaniu...
Bo choćby siedzieli kilka dni i nocy,
Miłości nie ujmą w jednym zdaniu.
I choć szacunek ma do Nich wielki,
I nie ujmuję Im boskości,
To nie mają tego co Ja...
Już nie poczują Tej miłości...
Komentarze (2)
Świetny wiersz i witam Cię na beju
tak masz rację czasem jest trudno wyrazi w słowach
tego co czuje serce:-)
pozdrawiam