Truskawka;
Pewnego razu truskawka
wybrała się do miasta,
aby zrobić sobie ondulację trwałą.
Wystroiła się w sukienkę białą,
czerwone lakierki dodały uroku
biegnąc do autobusu wydłużała kroku.
Nagle na drodze jak grzyb po deszczu
niespodziewanie wyrósł kamień,
zahaczyła o niego stłukła kolana i
ramię.
Obolała podniosła się z ziemi -
nikt z nią słowa nie zamienił,
nikt ręki nie podał, nie zapytał o
zdrowie.
Smutna jest truskawka, niech każdy się
dowie,
gdy ktoś upada podaj rękę bez słowa -
uśmiechnij się i zapytaj o zdrowie.
Komentarze (17)
truskawkowe łzy mają świetny smaczek
Modnisia z tej truskawki...tylko wielkie miasto to nie
dla niej...lepsze połacie wiejskie i pola...pozdrawiam
serdecznie, miłego dnia Aniu