Trwałe jak pień są słowa w...
Czytałem z zachwytem jej słowa
Odwracam kartki i wślizguje się w
nowe strony gdzie wiersze
Czytam je po raz pierwszy.
Wgłębiam się w słowa poezji, strof ułożyła
je
zakochana w dojrzalej miłości dziewczyna
Nie widzę płytkich, błahych słów.
zachwytu
poezja płynie w nurcie dojrzałego umysłu
Doznaje w sobie uczucia poprzez dotyk
bo słowa mnie delikatnie dotykają
dotyka mnie miłość zrodzona w maju
Przenoszę wzrok na następne stronice
otacza mnie jesień, życia granice
Pokorą kocha w swoich słowach wybranka
tak jak ona, on w roli dojrzałego
kochanka
Przyświeca im łuna czerwienią na niebie
tulą się w poezji, tulą się wzrokiem do
siebie
Ich jedyna miłość chowa się między
stroną
jedna, druga, trzecią ,setną i dalej
,dalej
w tomiku poezji wzniosłym uczuciu trwali
Gdzieś na marginesie szczątki piołunu
miłości gorzkiej, powroty radosne
Miłość ich ma wiele lat, bo swoje lata
mają
Nie widać w słowach łez, choroby ich
omijają
Zamykam zmęczone oczy na ostatniej
stronie
we mnie miłości po serce, po same siwe
skronie
Pokochałem wiersz i dziewczęce dłonie je
piszące
pokochałem słowa, wzniosły mnie i moje
uczucie
ponad czas gdzie nigdy nie zachodzi
słońce
Autor: slonzok
Bolesław Zaja
Czytałem z zachwytem jej słowa I
Powiązane wpisy:
Jej cudowne słowa poezji
Słowa jak fruwające pastele
trwałe jak pień są słowa w przyjaźni
powiedziane
Coś się nowego tli
Komentarze (5)
Pięknie i przyjaźnie napisany, pozdrawiam :)
Fajny wiersz i podoba się bardzo:)pozdrawiam
cieplutko:)
Ładny, ciekawy wiersz.Od poezji, miłości i dobrej
książki trudno odstąpić. Zawzięcie czytamy nieraz całą
noc do świtu. Pozdrawiam Bolesławie.
ksiązka to życie i miłość gratulacje ciekawy wiersz
Przeczytałam z zainteresowaniem.