Trwanie
W Twoich ciepłych dłoniach
jestem tylko drźeniem
poruszeniem,
chwilą
W głębi Twoich oczu
jestem tylko mgnieniem,
iskrą
tkliwą
W Twoich ustach
jestem tylko puchem,
muśnięciem,
zabawą
W twoich marzeniech
jestem tylko ruchem
lekkim,
obawą
W Twojej doskonałości
jestem prochem,
nikłym
gestem
Ale kimkolwiek bym była
- wciąż jestem
autor
kingula:)
Dodano: 2009-01-27 09:29:49
Ten wiersz przeczytano 570 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
wciaz jestes... i badz i pisz. pieknie
Pięknie, lekko i romantycznie... bardzo ładny
wiersz...
Bardzo zgrabnie napisany wiersz, nietypowa leciutka
forma:)
do mnie trafił...samo sedno. BRAWO
Jeden z ciekawszych wierszy dla mnie. Czuję się
niesamowitą lekkość pióra... cudnie
Co na początku zwiewnym puchem było, okazało się jego
wolności mogiłą.
tak byc to juz tak wiele a czuc ze jestes w kogos
zyciu jeszcze wiecej:)))poz. dobrze oddajesz to w
wierszu
a może coś więcej... podoba mi się:)