Trzy limeryki o problemach...
Raz na pastwisku pod Częstochową,
spotkał się byczek z młodziutką krową.
I nie to było dziwne,
że oczy miała piwne,
lecz że muczała doń nowomową.
Raz kłapouchy we wsi Rataje,
bez przerwy kosza tamże dostaje,
od zgrabnej pewnej klaczy.
Nie rozumie w rozpaczy,
że z osłem nigdy się nie zadaje.
Maciorce prosiak koło wsi Gile,
o świecie chrząkał bardzo zawile.
Często były to truizmy,
w które wplatał wulgaryzmy,
bo świnią bowiem był on i tyle.
Komentarze (19)
:)))
Pozdrawiam Maciuś
fajowe
Proponuję powtórzenie tytułu bo ucina
ps. nie ukrywam że ciekaw jestem Twej opinii:
https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/to-taaakie-buty-lim
eryk-580660
Świetne limeryki :)
Wszystkie fajne. Czytałam z przyjemnością i uśmiechem.
Pozdrawiam cieplutko. Życzę beztroskiego dnia:)