Trzymam
Trzymam trzymam złote nici
niechaj przędą szlak nadziei
dzisiaj tylko to się liczy
kto prawdziwym przyjacielem
a kto tylko go udaje
podszywając się pod niego
gdy nadchodzi chwila próby
to się wyprze Ciebie
Czas życiowych zawirowań
uświadomi Ci tą prawdę
że rzucane na wiatr słowa
nie są nigdy skarbem
i boleśnie je odczujesz
serce Twe zaszlocha
nie ten który obiecuje
ale kto prawdziwie kocha
Trzymam trzymam złote nici
niech utkają mi dywanik
bym mogła na nim polecieć
do Ciebie o każdej porze
Komentarze (14)
tak pieknie i prawdziwie o przyjaźni i miłosci -
trzymaj mocno te złote nici
pozdrawiam:)
Nie ten co obiecuje! ale ten co kocha! piękne
przesłanie+++++
Pozdrawiam serdecznie:))
suzimaja-masz rację/poprawilam bo faktycznie coś
zgrzytalo-dzięki
Marylko, czytając Twe słowa łzy same poplyneły..wiem
że Ty mnie rozumiesz, wiesz o czym piszę i co czuje
moje serce...Dziękuję:)
Prawdziwych przyjaciół poznaje sie w biedzie. Ładny
wiersz. Pozdrawiam.
Ściskam cieplutko :)
Tyle w Twoich słowach prawdy
treść gorąca płynie lawą
serce gna do przodu w światło
sprawa żadna nie jest błahą
trudno czytać jest człowieka
z jego dążeń tak do końca
stąd jest tyle rozczarowań
mrok gęstnieje z braku słońca
i to boli jak sól w ranie
gdy się stajesz wśród najbliższych
wyspą którą ktoś bezmyślnie
dla wygody chciałby zniszczyć
a Ty przecież lubisz zieleń
smak nadziei ciepło marzeń
harmonijne chwile piękna
które duszy są przekazem
suzimaja dzięki-utkają ładniej:)
Zosiak-zmieniałam na nieregularny i narazie bez
poprawek..dziękuję Wam serdecznie za sugestie i
pozdrawiam:)
Nici przyjaźni też czasem pękają z różnych powodów,
dlatego dobrze je trzymaj, tylko to obydwie strony
muszą robić.Fajny wiersz.Pozdrawiam - miłego słonka
dzisiaj:))
Najpierw warsztat. Ósemka każdorazowo w drugiej i
trzeciej zwrotce w ostatniej strofce szóstka. W
ostatniej zwrotce podobnie ósemka a zakończenie w
siódemce. To rytm, teraz rymy. W pierwszej zwrotce
krzyżowe, drugą bym poprawił zobacz sama, reszta
zwrotek rymy krzyżowe. Oczywiście poprawę traktuję
jako sugestię nie musisz jej robić. A teraz popatrz:
Ja wciąż trzymam złote nici
no i stale mam nadzieję
że partnerka je pochwyci
bo szaleję
Nie udaję bo nie umiem
wolę biczem być smagany
ale nie chcę zginąć w tłumie
rozkochanych
Wciąż się lękam tej przyjaźni
nigdy nic nie obiecuję
choć dociera do mej jaźni
to co czuję.
Jurek
Ostatnie wersy traca rytm. wiersz, raczej nieregularny
:)
Ciekawe, czy wiersz oparty jest na własnych
przeżyciach autora ... A jeśli chodzi o jego treść, to
miło się czyta kolejne, rytmiczne wersy, które
obrazują to, czym powinna być przyjaźń i czym są
wypowiadane słowa i obietnice.
Prawdziwych przyjaciół niewielu.Choć na codzien wiele
ust uśmiechniętych w twoim kierunku,to w chwilach
prawdy czsem jedna dloń wyciągnięta,a zasem zostajesz
sama.Pozdrawiam serdecznie.
Witaj,
prawdziwa przyjaźń nie umiera. Piękny wiersz.
Do złotych nici nadziei, do dywanika, dorzucam
złociste niteczki z mojego wierszyka.
Pozdrawiam wczesnym rankiem, życzę miłego dnia.
Pierwsza zwrotka jest piękna, cała reszta jest ładnym
dodatkiem. Oby każdemu starczyło tych nici do końca!
Pozdrawiam:)