TUTAJ U NICH.
PŁAKAĆ SIĘ CHCE.
Kiedy widzę te kaczki
wolno płynące.
Te łabędzie !
Boże...
Koty, które się nie boją
psy, bez kagańców,
będący rodziny częścią.
Uśmiechający się do mnie starzec rzekł :
To nic synu,
że ja umieram.
Wykorzystałem szansę.
Teraz ty
trudna droga przed tobą.
To piękno szacunku.
Ta czystość natury.
I ta wiara !
PŁACZĘ, NARODZIE MÓJ.
autor
Psiupsiułek
Dodano: 2011-08-26 19:53:26
Ten wiersz przeczytano 479 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
MNIE TEŻ ZATKAŁO.
Nietuzinkowe są Twoje wiersze, podziwiam Cię i
cieplutko pozdrawiam :)
szansa- wiele ich marnujemy, a one już nie wracają:)
spróbuję jakoś nie zawieść intuicji:) interpunkcja jak
zwykle brawurowa. psy BĘDĄCE częścią rodziny. logika:
nie piszesz, kiedy widzisz te kaczki płynące wolno.
kiedy jest zbędne i wprowadza chaos. wolno płynące
oznacza płynące swobodnie, płynące wolno oznacza
płynące powoli, kwestia nadrzędności. pierwsza strofa
nijak ma się do reszty. co to jest piękno szacunku?
szacunek albo jest, albo go nie ma, koniec kropka. po
prostu płakać się chce.
Zatkało mnie .
Po prostu zajebisty wiersz
Gratulacje ;)
DZIĘKUJĘ PIĘKNIE, ZA SZCZERE SŁOWA !
Teraz Twój czas. Wykorzystaj:-) Pozdrawiam:-)
Lepiej piszesz niż twój przyjaciel copelza.Masz w
sobie coś z delikatności. Potrafisz to opisać.(nie
mówię tu tylko o bitwie na słowa)Wiem,że copelza zaraz
tu się pojawi i obrazi nie tylko Ciebie,ale i mnie.