Twój obraz
maluję obraz kroplami rosy
nicią pajęczą utkam twą postać
wiatrem wiosennym ożywię ruchy
zapachem lasu pobudzę zmysły
naręczem kwiatów obsypię całą
do stóp niech spadną dywanem białym
po którym kroczyć będziesz wytrwale
jak w miękkim puchu mgielnej zasłony
boję się tylko, że rysów twoich
nie zdołam oddać z wielką precyzją
bo oczu głębi już nie pamiętam
w przepastną otchłań zamieniam wszystko
autor
Alodia
Dodano: 2009-05-28 14:24:58
Ten wiersz przeczytano 973 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
podoba mi się-działa na zmysły;) pozdrawiam
Obraz malowany z pamięci, pewnie głęboko tkwiący w
sercu, a jednak lęk, że twarz, jej rysy już
zamazane... Podoba mi się... Pozdrawiam.
Ładne , subtelne.
Wiosennie, leciutko, rozbrajająco, ach, rozmarzyłam
się.
pierwsza zwrotka kupiona przeze mnie, nad resztą
jeszcze pomyślę :)