Twoja pusta poduszeczka
Budzę się rano a obok mnie
Twoja pusta poduszeczka,
Przy goleniu sam się tnę,
Albatrosu odleciała skowroneczka.
I śniadania nie chcę widzieć,
Ani mleka, ani kawy,
I muzyki nie chcę słyszeć,
Świat bez ciebie nieciekawy.
Poleciałaś do Krakowa,
Ja tu sam pilnuję domu,
O! Jak tęsknię, chyba skonam,
Nie ma szepnąć nawet komu.
Dzień jak noc, noc jak dzień,
Ja tu sam pociągam wino,
I poruszam się jak cień,
Igieł w sercu mi przybyło….
Zanuć za mnie przy pomnikach,
W ciszy pomnij o Wawelu,
Pozdrów królów, Lajkonika,
Skosztuj garść góralskich serów.
Wejdź na Zdrowaś…. w próg
Mariacki,
Rzuć złotymi do skarbonki,
By nie wrócił czas krzyżacki,
Za rodziny wszystkie członki.
Tam odpocznij od stresu, pracy,
Tam spokojnie płynie Wisła,
Tam są mili Krakowiacy,
Będą gościć, byś znowu przyszła.
Przywieź nutę mi hejnału,
Już nie słyszał żem z trzy lata,
Już zapomniał żem pomału,
Głosu ojca, głosu brata.
Odwiedź sklepy, kawiarenki,
Rynku stare kamienice,
Mierz pończoszki i sukienki,
Nadal piękne sukiennice.
Kup koronek i buciki,
Wszystko co ci się podoba,
Jedz precelki, koguciki,
Nie zapomnisz tak Krakowa.
Spójrz na półki w antykwariat,
Zdmuchnij proch i przewróć strony,
Może myśli znajdziesz kwiat,
Pęczek marzeń zagubionych….
Tylko z dala od złych ludzi,
Nie patrz w oczy byle komu,
Jestem sam, już mi się nudzi,
Proszę wracaj już do domu.
Komentarze (1)
piekny wiersz xD
eh