W twych ramionach
Choć jeszcze się nie całowałam wiecie z kim, to i tak ośmieliłam się ten wiersz napisać.
W twych czułych ramionach,
W twych cieplutkich słowach.
Czuję się tak bezpiecznie,
Czuję się tak bajecznie.
Mogę tkwić tam całe wieki, gdy mnie
trzymasz,
Mogę tkwić tam ciągle, gdy mnie
ukrywasz.
Mogę słuchać twoich szeptów cicho
siedząc,
Mogę patrzeć w ciebie nic nie bredząc.
Gdy przyjdzie dzień,
Zamieni cię w cień.
I gdy pójdziesz już,
Pozostanie z nas kurz.
Deszcz będzie takim jakim go nigdy nie
widziałam,
Dopiero teraz chyba do tego dojrzałam.
Będę cię kochać zawsze...
Choćby to miało być straszne...
W twym sercu,
Głupiutki guchelcu.
Mogę być zawsze, gdy mnie całujesz,
Za plecami o mnie nie plotkujesz.
Mogę poznać jak bardzo za mną tęsknisz,
Całym życiem już tak nie tętnisz.
Gdy przyjdzie dzień,
Zamieni cię w cień.
I gdy pójdziesz już,
Pozostanie z nas kurz.
Deszcz będzie takim jakim go nigdy nie
widziałam,
Dopiero teraz chyba do tego dojrzałam.
Będę cię kochać zawsze...
Choćby to miało być straszne...
Będziemy razem po kres naszych dni,
Już teraz po nocach on mi się śni.
W twoich oczach,
Gruzy sypią się po zboczach.
Widzę kogoś kto chyba kocha mnie,
Kto czasami sobie włosy z głowy rwie.
Kto zrobi wszystko aby było mi dobrze,
Kto obdaruje mnie bardzo szczodrze.
Gdy przyjdzie dzień,
Zamieni cię w cień.
I gdy pójdziesz już,
Pozostanie z nas kurz.
Deszcz będzie takim jakim go nigdy nie
widziałam,
Dopiero teraz chyba do tego dojrzałam.
Będę cię kochać zawsze...
Choćby to miało być straszne...
Będziemy razem po kres naszych dni,
Już teraz po nocach on mi się śni.
Budzę się codziennie rano, aby spojrzeć na
twój piękny uśmiech...
Aby usłyszeć twój piękny głos i śmiech...
Myślę, że tak by było. No i mam nadzieję, że tak będzie. ON gdy jest przy mnie to jest uśmiechnięty, a dziś nie rozmawialiśmy, był jakiś zagubiony. Ale może ja się przeceniam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.