Ty - dla mnie -
słów pragnę twoich
co ukoją myśli moje
dłoni twych łaknę
na mym ciele gładkim
głębi twych oczu
wpatrzonych zwyczajnie
nie co ja mówię...
wpatrzonych ukradkiem
tak że aż duszę
rozdziera na strzępy
wzrok twoj namiętny
złakniony stęskniony
jakby trochę smętny
całkiem smutny
ale jakże cudny
o ustach nie wspomnę
bo wtedy się zapomnę
są czymś niepojętym
jakby zaklętym
pocałunkiem
może podarunkiem
losu darem dla mnie
bo przecież nie
dla innej żadnej
Komentarze (1)
Ty dla mnie....oddanie i ciepło dłoni....wypatrywanie
i tęsknota...otwarte serce na jej nadejście...jest w
tobie...bo ja pragniesz...pozdrawiam...