Tylko w bajkach
Miałem raz kiedyś takie marzenie,
że wstanę rano, i świat swój zmienię.
Jedno pstryknięcie palców u dłoni,
na cztery wiatry wszystko rozgoni.
I już nie będzie partii rządzącej,
tym bardziej myśli nam przewodzącej.
Tylko prawdziwa już demokracja,
naród rozsądzi, czyja jest, racja.
I już nie będzie posłów znudzonych,
którym rozsądek pogubił strony.
Tylko wybrani przez naród prawi,
mili, uprzejmi oraz łaskawi.
I już nie będzie uległych sądów,
które nie mają własnych poglądów.
Zmienią ich ludzie do bólu szczerzy,
są jeszcze tacy, bo trzeba wierzyć.
I już nie będzie też prezydenta,
o którym lepiej nic nie pamiętać.
Tylko dostojna w działaniu postać,
co będzie mogła zadaniom sprostać.
Miałem raz kiedyś takie marzenie,
że kiedyś wstanę, i wszystko zmienię.
Zrobiłem pstryczek, nawet nie z siłą,
lecz nic się wokół mnie nie zmieniło.
Było jak dawniej, wczoraj, przedwczoraj,
też sytuacja bardziej niż chora.
I zrozumiałem, czym jest, obłuda,
bo tylko w bajkach dzieją się cuda.
Komentarze (4)
Bo nasze życie to jedna wielka bajka;
raz wilk zjada kapturka,
raz kapturek ucina mu jajka,
a po życzeniach noworocznych
wieszamy kalendarz nowy, w którym te same 12 miesięcy
i kolejny rok budowy jutra lepszego i dnia
wczorajszego.
Marzenia można mieć, za marzenia nie karzą :))))
Pozdrawiam Tadku :)
co prawda to prawda
wiersz jakże na czasie
brawooooo
pozdrawiam
Pstryknięciem niczego sie nie zmieni - jedynie w
snach, w marzeniach i w bajkach.