Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

tylko świerszcze

Moja rodzima łąko, liryczna poezjo.
szeleścisz mową trawy, kwiatów - metaforą.
Znaków boskiej szczodrości oczy nie przemierzą;
tych, co im ruszyć z murów w naturę nieskoro.

Na zielonej palecie obraz nieskończony,
jakże egzoteryczny, przy niezwykłej krasie.
Samowolą szczęśliwe wiesiołki i dzwony,
rozpierzchły się wśród chabrów, maków, wyki ptasiej.

Firletka poszarpana między ostem, rdestem,
krwawnikiem, koniczyną, jaskrem, marchwią białą.
Czuję jakbym tu rosła, gdy pośród nich jestem,
a wśród trawy się moje wiersze rozsypały.

Tylko brak mi orkiestry, która kiedyś grała
na różnych instrumentach - oszałamiająco;
kolorowych skrzydełek - wtedy byłam mała.
Dziś tylko świerszcze słyszę i wiatr co liść trąca.

autor

julka56

Dodano: 2010-08-16 11:04:11
Ten wiersz przeczytano 1319 razy
Oddanych głosów: 29
Rodzaj Rymowany Klimat Rozmarzony Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (20)

Sotek Sotek

Przyjemnie się czyta. Można się rozmarzyć i zapragnąć
to wszystko zobaczyć i dotknąć. Pozdrawiam:)

EpamidondasWyrywny EpamidondasWyrywny

Z czasem nie tylko ostrość spojrzenia się zmienia.
Bardzo plastycznie! Pozdrówko

krzemanka krzemanka

Piękny wiersz, jeden z rozsypanych na
łące.Pozdrowienia.

pistacjowychłopiec pistacjowychłopiec

Malowniczy obraz-wspomnienie, uwielbiam cykady w
ciepły, letni wieczór.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »