O tym, jak bardzo...
O tym, jak bardzo – wiesz.
O tym, że wciąż chcę Ciebie – wiesz
też.
Że kocham, że tęsknię, że źle –
Wiesz dobrze, choć o tym nie mówię...
Ja wciąż tę nadzieję... Tak, mam.
Wciąż z nią cichutko sobie trwam.
Wciąż czekam na Ciebie, Kochanie,
Wciąż kocham – myślę wciąż
bezustannie.
Na Święta chcę Ci dać tyle;
Radość, miłość, cudowne chwile.
Chcę „kocham Cię” szeptać Ci
czule;
Chcę być znów szczęśliwa – i tyle.
Zabierz mnie tam, gdzie byliśmy.
Odwiedźmy znów te miejsca wszystkie,
Weź mnie za rękę – polećmy
Wysoko, do góry, choć to niebezpieczne.
Wiem, że gdy razem będziemy,
Do dużych rzeczy dojdziemy.
Byleby razem i blisko,
Zobaczysz – uda się wszystko.
Bylebyś kochał mnie mocno,
Bylebyś był blisko nocą.
Bylebyś czuł, tak, jak ja
I mówił: „kocham Cię, mała!”
... marząc o Kawowym
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.