***
Tak już bywało,
że gdy rozsiedliśmy się
wierząc w zwycięstwo,
wpatrując w toczącą się po murawie,
jak w mydlaną bańkę
i trzeba było jasnego światła,
spadającej gwiazdy,
nic się nie zdarzyło,
tylko coś w nas
pękło.
autor
marcepani
Dodano: 2018-06-20 19:45:29
Ten wiersz przeczytano 947 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
Cóż wypadek przy pracy. Myślę, że w niedziele pokażą
dobrą piłkę. Pozdrawiam :)
Witaj Mariolko:)
ja nadspodziewanie spokojnie oglądałem mecz bo
przewidziałem porażkę.Niemniej jednak nie w tak
żenującym stylu:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Pluszu :) również
Jastrzu@ - a to taka kara - za wiersz, czy za Ruskich?
:)
Dziekuję Lotko, Grzegorzu, Zefirze - za aprobatę -
pozdrawiam wszystkich.
Polacy nic się nie stało...
(chyba)
+ Pozdrawiam
Wygraliśmy! - Senegalczykom mecz! :-)))
Dzisiaj odzyskałam spokój, ale wczoraj bliska
detonacji byłam przez to "dziwowisko"...:-)
Dobry wiersz, pozdrawiam :-)
Oj pękło, cztery lata walki o wejście do elity,
a tu za jednym zamachem, pogrzebali to wszystko.
Pozdrawiam Marcepankę kibica.
Każdemu pęka w innym momencie. Mnie pękło wtedy, kiedy
przeczytałem, że podczas przygotowywania stadionów do
Mundialu w wypadkach przy pracy zginęło 31 rosyjskich
robotników.
Tym razem bez głosu.
Niestety ale to był w hańba i wstyd na cały świat
pozdrawiam