***
Wieczory – wnoszą do domu ciszę.
Są tak głębokie jak sprawdzone studnie,
a wody w niej źródlane, przeczyste
na ciało, umysł, zbolałą duszę.
Ale trzeba siły, by czerpać,
pociągnąć łańcuch z wypełnionym cebrem,
nie zadziała na przycisk, ani pilota,
chybotliwe wiadro niełatwo utrzymać…
Wieczory na korbę - żmudne dobywanie,
z głębi echo niesie, szukam ciebie –
szukam...
Tylko w ciszy usłyszysz wołanie…
Tylko w ciszy Bóg do ciebie mruga.
Komentarze (23)
Amor ma bezwzględnie rację.
Ciekawe porównanie dające do myślenia...
Pozdrawiam serdecznie :)
U mnie jak cicho co rzadko to chyba za cicho, bo nie
słyszę jak mruga...
Ślicznie i refleksyjnie :)
Ładnie i to bardzo Pozdrawiam:))
Nie pozostanę w tyle. Też pójdę. Z transparentem
PIĘKNY. :)
Pojde za e.jot-ka.
Pozdrawiam serdecznie :)
Eh... pięknie
Miłego wieczoru, Marcepanko:)