Ucieczka trwa
Kamień, kamień, kamień.
Liść za liściem z liści.
W ogrodzie pamięci
krzyż za krzyżem
i krzyż.
Ptak za ptakiem z ptaków.
Wylatują w przestrzeń,
w górę, aż do nieba,
aż po chmury szare.
Marmur
za marmurem
nowy, nowszy, stary.
Teraz widać, które
żyją umieraniem.
Te podszyte
kośćmi,
tamte już bezkształtne.
Ej, człowiecze spocznij,
przerwij uciekanie...
autor
marcepani
Dodano: 2018-10-29 21:02:59
Ten wiersz przeczytano 922 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
Bardzo dobry wiersz. Czasami warto się zatrzymać.
Pozdrawiam :)
Tak mi się myśl nasunęła , ze każdy z nas ucieka
przed umieraniem , w kolejkach do lekarzy i aptekach .
Trudno jest spocząć . Pozdrawiam serdecznie :)
świetny pozdrawiam
ciekawie o przemijaniu w listopadowym klimacie...
pozdrawiam:-)
ciekawy wiersz mocny przekaz interesujące metafory
obojętnie w którą stronę uciekamy, ona zawsze jest za
nami,,,pozdrawiam:)
Trafna refleksja nad
przemijaniem i nie tylko,
w bardzo /według mnie/dobrym wierszu.
Serdecznie pozdrawiam Marcepani.
ciekawie zapisane przemijanie
Nie mój klimat. Dla mnie cmentarz to miejsce, które
kusi perspektywą odpoczynku po nie zawsze dobrym, ale
zawsze zaganianym życiu.
Ale plusa i tak masz.
Niesamowita mozaika z kamieni, liści, marmurów, ptaków
i kości. Pozdrawiam.
A spróbuj zatrzymać ten życiowy pęd ;)
Ciekawie napisane, zatrzymuje (na chwilę;), prowokuje
do refleksji.
Życie to ciągła gonitwa...pozdrawiam
:) nic nie szkodzi... a jeśli założymy, że życie to
uciekanie przed śmiercią?
Poczekam,może się wemnie otworzy... - na razie - nie
dotarł...:(
Ale pozdrowienia na wesoło:):):)