Ukojenie...
Tysiące łez
Przez lata wylane.
Rzadko ze szczęścia,
Częściej z rozpaczy.
Tysiące łez
Na darmo wylane.
Cierpienie moim
Jest przeznaczeniem.
Nie szukam już ukojenia krztyny,
Nie szukam śmierci,
Mego zbawienia.
Nie szukam prawdy
W życia przeszłości.
Nie szukam już prawdziwej miłości.
Znalazłam miłość,
Ból i cierpienia.
W Tobie poniekąd jest ukojenie.
Czemu to robisz??
Tak ranisz serce.
Moje uczucia tak ciągle depczesz.
Nie chcę już płakać,
Nie wiem co robię.
To przecież w Tobie
Znalazłam szczęście...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.