Ukołysana wiatrem...
Ukołysana lekkim wiatrem,
Zbudzona cichym szumem liści,
Przez blask promieni słońca patrzę,
Czy jeszcze obraz twój się przyśni.
Błękitem nieba zachwycona,
Kwiatem, co wokół zapach pyli,
Za tobą miły wciąż stęskniona,
Nie chcę utracić ani chwili.
Woalką marzeń przysłonięta,
Osnuta rąbkiem tajemnicy,
Lekko uczuciem twym muśnięta,
Już nie pamiętam łez goryczy…
autor
TAMISS
Dodano: 2008-10-16 09:25:54
Ten wiersz przeczytano 1037 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
Najważniejsze, że nie pamiętasz już słów goryczy. To
daje nadzieję. Melodyjność wiersza wybija się na
pierwszy plan. :)
Jeśli w życiu jest tak pieknie jak w twoim wierszu, to
rzeczywiście warto zapomnieć o łzach goryczy.
Dobry wiersz, bardzo poprawnie zbudowany.niezwykle
płynny ukazuje uczucie od jeszcze innej
strony.Gratulacje.
Tak pięknie leciutko wykołysane wiatrem z wielką
tęsknotą i miłością nawet łez goryczy można nie
pamiętać,życzę tego-piękny jak zwykle wiersz.
śliczny i rytmiczny wiersz, miłość z tęsknotą powodują
zapomnienie lez goryczy...cały urok milosci zawarty w
Twych strofach
Ładna kobieca refleksja pełna miłości, przebaczenia,
pragnienia uczuć i życia.
Tak metaforycznie i romantycznie za tym woalem marzeń,
że można zapomieć o przeżytych przykrościach w
ukołysaniu.
I zrobiło się tak romantycznie :) zgrabny wiersz - nic
doda nic ująć:)
Ładnie, rytmicznie i z sensem, gratuluję kolejnego
sympatycznego w odbiorze wiersza.