W ukryciu
Wkraczam na drogę krzyżową Chrystusa,
Cofam się o dwa tysiące lat,
Stoję w tłumie rozkrzyczanych ludzi-
Jestem jedną z nich, tak bardzo
obojętną.
Przerażenie i strach przed krzyżem,
Przed wielkim znakiem Miłości,
Która wybawiła z kajdan niewoli-
Tak wielkiego i obojętnego grzesznika.
Patrzę na rany zadane biczem,
Na krople krwi spływające po twarzy
Nigdy nie zapomnę Twego spojrzenia-
Pełnego ufności i przebaczającej
miłości.
Widziałam zmęczenie i cierpienie Pana,
Zabrakło odwagi by wystąpić z tłumu
Zamknęłam oczy i odeszłam dalej-
Zezwalając na kolejne boleśniejsze baty.
Byłam tam z Piotrem, gdy się wyparł
Z uczniami skrytymi jak myszy po kątach
Była też Maryja- Bolesna Matka-
Milcząca i cierpiąca wraz z Synem.
Szłam za Jezusem dźwigającym krzyż,
Za zniekształconym obliczem człowieka,
Walczyłeś z przeciwnościami i bólem-
A ja tylko patrzyłam i milczałam.
Nie podeszłam jak Weronika, zabrakło
odwagi
Twe smutne spojrzenie przeszyło na wylot
Po raz drugi zawiodłam Cię Panie-
Serce nie zaznało już więcej spokoju.
Podążałam za Tobą cierpiącym dalej,
Czułam, że opadasz z sił przez moje
grzechy,
Płakałam z innymi współczującymi
niewiastami-
Ale nad Tobą, zamiast nad grzesznością
swoją.
Po raz trzeci upada pod ciężarem krzyża,
Czekałeś na mą pomoc, której nie
otrzymałeś,
Twoje ostatnie zawiedzione spojrzenie-
Odebrało siły by pójść za Tobą dalej.
Z daleka obserwowałam Twoje konanie,
Nie dotrzymałam Ci kroku Panie
Zostałam jak tchórz z innymi z tyłu-
To za moje grzechy tam umarłeś.
Przepraszam, że tak mało się starałam,
Że widząc cierpienie omijam je bokiem
Odchodzę od krzyża, który jest
zbawieniem-
Od Miłości, która jest drogą mojego życia.
Komentarze (55)
Dobry,mądry,refleksyjny wiersz.
Cóż chyba wielu z nas nie wie jakby się zachował gdyby
był świadkiem tych wydarzeń,myślę też wiersz pobudza
do refleksji na temat tego na ile słusznie się
zachowujemy,czy dokonujemy właściwych wyborów, na ile
mocna jest nasza wiara,na ile grzeszymy,na ile
potrafimy pochylić się nad potrzebującym,ile razy
zawodzimy swoich bliskich i nie tylko...
Trudny temat,a wiersz wyjątkowo wymowny.
Pozdrawiam Cię Ilonko serdecznie:)
Piękny, pełen wiary wiersz. Pozdrawiam :)
Piękny wiersz.
https://www.youtube.com/watch?v=BXUzLWD5ozw&list=PLED0
61BBD4750EEC2&index=7
Często myślę, jak zachowałbym się, gdybym wtedy tam
był...
Pozdrawiam:)
Ładna refleksja ilonko. Pozdrawiam serdecznie:)
Ilonko dzięki za poprawkę ale tak
zostawię bo
to moje usta spragnione
a jego czuły szept
pozdrowionka:))))
Ilonko to przyznanie się do grzechów ,
do dołożenia cierpień przez nie naszemu Panu i
zaparcie się jego jak Piotr ,ty cierpisz z tego powodu
bo jesteś wierzącą osobą.Tak jak piszesz zamiast
płakać nad sobą to ty płakałaś nad naszym Panem nad
cierpieniami twoje życie to moim jest.Tylko Ja teraz
dopiero zrobiłam coś źle i wyrzucam to sobie do tej
pory przykładem byłam i też cierpienia mnie nie
omijały to mamy chyba pisane jak się rodzimy a ja
teraz jestem na próbę wystawiona czy sobie poradzę czy
nie.
Bardzo piękny wiersz.
Pozdrawiam cię bardzo gorąco:)
Piękny refleksyjny wiersz. Pięknie pozdrawiam.
niesamowity wiersz podszyty wiarą "że widząc
cierpienie omijam je bokiem" to zrobiło na mnie
ogromne wrażenie Pozdrawiam :))
Zostałam jak tchórz z innymi z tyłu
wielu z nas tak powinno powiedzieć oj wielu
pozdrawiam cieplutko:)