ułudy
wpatrzeni w ekranu kolorowe wzory.
wesołe mrugnięcia mkną w zasięgu dłoni -
czekają sposobu, by w tym maratonie
szczęśliwe okruchy chociaż raz dogonić.
muzyka spod palców płynie ponad czasem,
ponad zdarzeń ciągiem (tych
niehołubionych),
ponad wszelki uzus, uznany porządek.
rytm i puls szaleńczo kołaczą się w
skroniach.
a za oknem spokój - zwykłe zmiany aury.
plecie się pogody poplątana mapa.
złudne migotania i przymus pogoni,
jak wiatr, który rządzi skrzydłami
wiatraka.
Komentarze (55)
Dziękuję Molico za wniknięcie w tekst. Jest stary.
Najczęściej poprawiam po latach. Tym razem odpuściłam
sobie poprawki :)
Serdecznie... :)
Karolku, jakto w życiu - fakt.
Pozdrawiam :)
AMOR, dzięki za /mi się/. Lubię misie :)))
Krzychno, mi też nie przeszkadzaja :)))
Kaczorku - dzyndz to pogaduchy przez tel, zwyczajnie
realne, moje z Alinką. :)))
Cieszę się, że pobłażliwie tę kawę potraktowałeś :)))
Witaj,
odnoszę wrażenie, że między zwrotkami czai się coś
jeszcze.
Pierwsza jest kontrastem trzeciej, a druga jakby była
z innego wiersza - świata.
A może za dużo kombinuję?
Niezależnie od wszystkiego wiersz widzi mi się w
kategoriach rozważań filozoficznych - co lubię.
Dziekuję za odwiedziny.
Udanych ćwiczeń.
Miłego wieczoru.
Serdecznie pozdrawiam.
Witaj Elu
Wirtualny świat potrafi nami zawładnąć i to nawet nie
wiemy kiedy. Ale real też potrafi. Przeciw kawie nie
mam nic Elu, ale co to jest ten dżyndż?
Pozdrawiam serdecznie pa :)
Witaj Elu
niestety zbyt często nas oplatają
jak to w życiu
serdeczności
To jest fajne, podoba mi się pozdrawiam:)
Witaj Eluś:)
Nawet mi nie przeszkadzają te powtórzenia ale co ja
tam:)
Pozdrawiam:)
yamCito, tylko nie dodawaj Ariela do wody. Bo po nim
jak w reklamie - "ślady po jajkach znikają". ;)
Pogodnego!
Gruszelko,,,ja piszę przeważnie w niedzielę,,,już taką
mam tradycję od kilku lat. wchodzę do dużej
kabinowanny, włączam radio, żona mi przynosi kawę...i
moczę jajka ponad godzinę /a długopis na prawdę
dzisiaj mi zginął i naprawdę kląłem/
Tadeuszu, z ukłonem pozdrawiam :)
re - yamCito -
Długopis nie ginie, nie ma rękopisów - klikam do
edytora tekstu, papierowych egzemplarzy nie ma, tak
samo jak i potrzeby posiadania jakiegokolwiek pisaka.
Pod ręką mam klawiaturę, która wystarczy :)
Pozdr.
PS. Nie klnę pisemnie ;))) W mowie, zdarza się :)))
Z wyrazami szacunku
Old-boy.