umarłe życie miasta
korony lasów są moim dachem
głosy murem szelest liści spokojem
zapach natury jak medytacja
prowadzona wewnątrz mnie
tu czuję się jak w domu akceptowany
na równi z życiem choć wiem że trudno
jest egzystować w lasach z betonu
żelaznych głosów i szklanej fasady
człowiek całkowicie znika
zostawiając brudne ślady
staje się kim być nie powinien
zapominając czym jest życie
autor
Mirabella
Dodano: 2016-12-14 10:05:42
Ten wiersz przeczytano 416 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Interesująca refleksja
uciekamy tylko myślą
Powrót do źródła/natury daje nam poznać czym, tak
naprawdę, jest życie.
Tak odbieram Twój wiersz, ale mogę się mylić.
Serdeczności, Mirabellko:)
Trudno powrócić do natury, uciekliśmy do lasów z
betonu.
Bardzo dobry wiersz. Ja wybrałam
las do mieszkania, uciekłam z miasta. Pozdrawiam
cieplutko.
Poczuć jego zapach i szum drzew, co tak uspakaja...to
jest prawda o życiu...pozdrawiam serdecznie
Dobrze mieć miejsce na ziemi...Pozdrawiam serdecznie
:)
Bardzo dobra refleksja i piekny wiersz
Mimo ze mieszkam w duzym miescie gdzie domy z betonów
jest w nim wiele zieleni wiec w wolnym czasie jestem
tam gdzie lubię - w praku na łonie natury
Myslę ze kazdy ma swoje ukochane miejsca i tam się
zapuszcza kiedy tylko może
Pozdrawiam serdecznie :)
Każdy ma swoje ulubione miejace na ziemi, jednak nie
zawsze może tam być.
Tak, tak, ja uciekam do lasu, to moje miejsce na
ziemi) Piękny, refleksyjny wiersz, pozdrowionka)
lubię i wybieram świadomie swoje ciepłe miejsce z
betonu chociaż mam możliwość na zamianę na życie w
pełnej symbiozie z przyrodą (dom rodzinny na wsi)