Umrzeć z Miłości...
obiecałem Komuś Sonet...już nie pamiętam komu
Z woli lenistwa oraz próżności
nie posiadł żadnej by się miłować
by tej słodyczy też zakosztować
cnotliwy umarł w nieświadomości
A wystarczyło ciut bezczelności
spotkać dziewczynę i ciało w ciało
a dalej samo już by się działo
wszak lepiej jest już umrzeć z miłości
Miłość się rządzi swymi prawami
jest najpiękniejszym darem natury
między paniami oraz panami
Więc czy dzień ładny czy też ponury
czy jesteś młody czy w starszym wieku
ona dopadnie nas - skruszy mury
Komentarze (17)
na nic mury,
jeśli poeta
wspiera
siły natury
jest najpiekniejszym darem
kruszy mury
wiem cos o tym...
piekny sonet:)
dobrej nocy:)