upadek
t.........
czy dotknąłeś kiedyś nieba
jego błękitu i bezmiernej wielkości?
mnie sie to udało,
ale dotykając nieboskłonu
poraniłam dłonie.
spadłam z hukiem
z drabiny jakubowej
wprost do ciemnej
czeluści piekła...
l
autor
smutna2013
Dodano: 2013-10-01 12:43:42
Ten wiersz przeczytano 1371 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
ładny wiersz, pozdrawiam cieplutko
Taki upadek zdarza się.Pewnie trochę
zabolało-:)).Zostawiam uśmiech.Pozdrawiam.
Ale upadek,proszę uważać Pozdrawiam
Raz na górze, raz na dole. Huśtawka życiowa.
Pozdrawiam-:)
Karat dobrze napisał. Tak bywa.
Pozdrawiam
Nie ma pychy, nie ma kary,
więc mierz siły na zamiary!
Pozdrawiam!
Bardzo ciekawy... Pozdrawiam :))
Bliskie.
"wprost do ciemnej
czeluści piekła..."
nawet bez piekła może być wystarczy czasem ta czeluść.
Pozdrawiam ciepło:)
dziekuje Wam kochani,ze mnie wspieracie ,ganicie i
chwalicie .całuski dla WSZYSTKICH
widzisz Adaśko pewnie mi sie szczeble drabiny pomyliły
i spadłam z hukiem.troche sie potłukłam ,ale już rany
sie lekko zabliżniają dziekuje ,ze zagladasz i
podnosisz na duchu.usmiechy posyłam
Mnie się podoba wiersz:)
Krótko esencjonalnie opowiedziałaś, bez ubarwiania,
wydumania- fajnie:) Pozdrawiam:)
Nie powiodło Ci się z tym dotknięciem ... nieba, ale z
wierszem tak ! Pozdrawiam serdecznie
życze prostej drogi znalezienie kawałka nieba na ziemi
pozdrawiam
Hmmm... nie bardzo... nazbyt wzniosłe, użyłaś poza tym
zbyt wielu "formuł" - moim zdaniem, lepiej byłoby,
gdybyś napisała to swoimi słowami... W ten sposób się
prędzej wyćwiczysz... Pozdrawiam :)
Dobry.