Upadnę kiedyś
Jak długo jeszcze,
mam się bać
Choć męczą dreszcze,
w sile trwać.
Upadnę kiedyś,
na ból nogi.
Złakniony biedy,
świadom drogi.
Pójdę przed wiarą,
co mi wskaże.
Co bywa karą,
drogą marzeń.
Albo odpustem,
zaniechania.
Choć słowa puste,
cenią drania.
Jak długo jeszcze,
mam się chować.
Czy tłumić dreszcze,
swe od nowa.
Czyli znieważać,
to co nowe.
Albo obrażać,
słów połowę…
autor
Grand
Dodano: 2017-11-04 08:49:19
Ten wiersz przeczytano 406 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
warto przepraszać i się podnosić ...
Najważniejsze nie tracić nadziei.Pozdrawiam
Najważniejsze by nie upaść na duchu, z reszty upadków
łatwiej powstać.
Kto upada zaraz wstaje,
bo czekają kwietne maje.
Pozdrawiam Gran i głowa do góry.
... ciekawa refleksja... miłej soboty :)
Podoba mi się refleksja w wierszu.
Pozdrawiam serdecznie:)
bądź cwany i połóż się przed
wiadomo wszystkim upaść każdy z nas musi
choć byś nie chciał Pan cię do tego zmusi