Urodzinowa nostalgia
Lądowanie na tyłku
miewało bolesny przebieg
zanim zrobiłam pierwszy krok
na mojej drodze przed siebie.
Tak rozpoczęłam maraton
nabierając los w żagle,
a droga niczym te puzzle
rozsypywała się nagle,
przez skrzyżowania biegła,
poprzez Zaułki Zwątpienia,
po Obwodnicy Przyjaźni,
przez Pętlę Doświadczenia,
na przełaj Ronda Wolności
gdzie łatwo jest o wypadek
i gdzie w tym moim pośpiechu
wpadłam na balustradę,
przez system, gdzie trzeba płacić
za każdy kilometr drogi,
pośród nakazów,
zakazów,
przez zwalniające mnie progi,
aż do Ulicy Spokojnej
ze znakiem drogowym „przebacz”,
skąd jest już całkiem bliziutko
do autostrady
do nieba
Komentarze (60)
Przepięknie opisałaś drogę życia...pozdrawiam z
uznaniem Aniu :)
Ładna refleksja, maraton przez życie, a autostrada do
nieba jest dość długa, więc jeszcze trochę będziesz
nią jechać.
Spóźnione, ale najserdeczniejsze życzenia, wszelkiej
pomyślności.
Pozdrawiam serdecznie :)
ciekawa droga a co jest surowcem napędowym by go
uzyskując skupić się na więcej jego, może wiedzieć
czego się chce?
Aniu, przyjmiesz i moje skromne, ale szczere :)
Tak przepięknym wierszem
nas tu uraczyłaś
a czy sobie przez to
czegoś zażyczyłaś
Jeśli nie to właśnie
życzenia Ci składam
i się na imprezkę
wkrótce zapowiadam
Ponadto uśmiechu
przez dzień Boży cały
i by Tobie wiersze
same się pisały
Pozdrawiam Aniu serdecznie:)
życiowa droga galimatiasem ulic
Dołączam do życzeń urodzinowych :))
świetny wiersz, czytam i podziwiam
serdecznie pozdrawiam
lepiej przebaczyć..ładny życiowy....pozdrawiam
podoba mi się Twoja refleksja
serdecznie pozdrawiam
Po prostu - pięknie!
Wszystkiego najlepszego życzę!
Pozdrawiam!
E tam Aniu, zaraz blisko.
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.
Jeszcze tyle lat przed nami, tyle zadań do wykonania,
a tu refleksja smutkiem trąci, uśmiechnij się d
wspomnień.
Jeszcze raz dużo szczęścia.
Podstarzała pani L.
Urodzinowa nostalgia?
Aneczko, nie można lepiej było napisać to, co człowiek
przechodzi każdego dnia tym bardziej, jeśli chodzi o
nietuzinkowy dzień, czyli urodziny;)
Podziwiam Ciebie za Twoją twórczość, która jest
niebanalna:)
100 LAT! 100 LAT! Zdrówka, zdrówka i wszystko, co
sobie wymarzysz:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech ślę, Ola:)
Wszystkiego najlepszego, radości, szczęścia moc,
życia bardzo długiego, choćby lat ze sto. W dodatku
wiele życiowych "słodyczy" Norbert Ci życzy. Fajny
wierszunio z Twego życia wzięty. Pozdrawiam. Radosnej
niedzieli. Oj dostałaś trochę życzeń, dostałaś. Ale
bardzo na nie zasługujesz.
Ps. A z tą autostradą do nieba poczekaj, niech ją
trochę naprawią...
Witaj Aniu,
Jeśli chodzi o wiersz - jestem pod wrażeniem.
Fantastycznie opisałaś życiowy maraton, który tak
wciąga czytelnika, że chciałoby się więcej. Pozdrawiam
serdecznie i pięknie dziękuję, za miłe i systematyczne
komentarze:)
Ps. Co do Urodzinowej nostalgii - Spóźnione, ale
szczere życzenia z okazji minionego już Święta, moc
zdrowia, szczęścia i serdeczności, dużo uśmiechu i
radości, mało zmartwień i kłopotów wcale, spełnienia
marzeń i tak dalej:)