Urok chwili
erekcjato
Lekkie muśnięcie, już drżenie ramion,
impuls wędruje, przyśpiesza tętno.
Dialog przedziwny, zbędne są słowa –
wymiana myśli poprzez szept wiatru.
Na parapecie wróbel zdziwiony.
Patrzy. Nie wierzy – takie trzepoty -
u ptaków Stwórca zapisał w genach,
ale ci oto biją rekordy.
I ja w zdziwieniu wciąż pozostaję.
Magiczny obraz zeszklił mi oczy,
błogim wspomnieniem, gdy odpustowy
szalał na wietrze,
barwny wiatraczek.
Komentarze (29)
Dziękuję. Wiatraczki kupiłam sobie do ogródka do
odstraszania (podobno) kretów itp. Przy okazji
powspominałam sobie odpustowe czasy z młodości:)
Wspomnienie z dzieciństwa. Odpustowy wiatraczek.
Pozdrawiam.
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
Pięknie:)
Pieknie z polotem
t
Tak uroczy ten wiatraczek
Uwielbiam erekcjato samo w sobie , sa takie
przewrotnie i to mnie sie podoba w nich podoba. Z
przyjemnoscia oddaje punkt .
Ps,
anna dobrze mówi.
Bardzo ciepły wiersz którym zachwycasz i budzisz
wspomnienia z lat dziecięcych Cilinko
Pozdrawiam serdecznie :)
Super! :)
Magiczne wspomnienie z dzieciństwa. (przy erekcjato
awersacja może być najwyżej dwuwyrazowa)
Wow Genialne zakończenie.
Będzie troszkę chłodu.
Urok chwili dla ciebie mam i zapraszam serdecznie...
specjał dla Celiny....czy aby zgodny z Twoim
odczuciem...pozdrawiam serdecznie