uśmiechnięty dylemat
dnia dzisiejszego przewodni temat
brzmi: mam dylemat!
spódniczka (żakard), przejrzysta góra,
czy suknia (która?!)
lakier do sukni jest - szafirowy,
więc problem z głowy?
fryzura jakaś (blond nieśmiertelny),
uśmiech pancerny!
walizka w kącie, a ja od rana
już zabiegana.
buty, torebka... a najważniejsze,
że jadę w miejsce,
w którym spotkamy się osobiście
(to oczywiste).
zabieram wiersze (dwa), świetny nastrój
(nieważny więc strój).
teraz umykam, a do wierszyka
dołączam: ściskam
tych, którzy będą, którzy nie mogą...
nim ruszę w drogę.
Komentarze (40)
Jedzie przebojowa babka do Szpiegowa. Serdeczności
Kochana i do zobaczyska, pa...
Zaraz zadzwonię do Ciebie:-))
O, drugi fajny, okolicznościowy, z okazji
okoliczności... wiersz dzisiaj na Beju ;)
Współczuję tych rozterek... ja w pięć minut "wciąż
gotowy dziś do drogi/wesela/sylwestra/inne uroczyste"
(właściwe wybrać;)
PS. Proponuję strój luźny - dres na ciało, na głowę
irokez podłużny ;)
hehe...też mam dylemat
ale co tam strój, ważne wnętrze
Przyjemnej podróży :)
Witaj Eluś:)
Ja osobiście jestem za przejrzystą górą:)
Zresztą sam zobaczę czy Cię wyhaczę:)
Pozdrawiam:)
Fajny ten "pancerny uśmiech".
pokaż się w stroju gdzie pokażesz swoją figurę i
kobiecość niech gały panom i paniom lecą..wierzę że
przyćmisz charyzmą resztę śmietanki towarzyskiej :)
:)) Dobrze oddane emocje przed spotkaniem.
Szampańskiej zabawy:)
co atm bluzeczka co tam spódniczka uśmiechu nie
zapomnij zabrać
szerokiej drogi Elu :) będzie co wspominać - na pewno!