Usta
Usta to dar od Boga
Dwie miękkie poduszki na których śpi
uśmiech
Kiedyś zdałam sobie sprawę ile znaczą
Jaka mają moc
Kiedy mówią piją jedzą są moje
Kiedy calują ciebie są twoje
Kiedyś powiedziały- "kocham"
Może powiedziały za dużo
Ale im nie broniłam
One też maja prawo mieć swoje zdanie
Moje usta tęsknią za tobą
Chciałyby dotykać ciebie i toba się
karmić
Niestety muszę je trzymać na smyczy
I żal mi ich najbardziej wtedy
Kiedy płaczą
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.