UTKANI NAMIĘTNOŚCIĄ ...
... nie budź mnie ... niech śnię ...
Dwie dłonie splecione ,
w drżeniu swym szalone .
Moja dłoń w Twojej ,
aTwoja w mojej .
Ciepłym szalem mnie otulasz ,
tkanym czułymi słowami .
Ciało do ciała przytulasz ,
delikatnymi pieszczotami .
Snujesz po mym ciele pieszczotę niewinną
,
tkaną dłonią Twą zwinną .
Muśnięcia warg niby przypadkowe ,
tkają na wątku osnowę .
Czuły szept i drżenie ,
w oczy upojne spojrzenie .
Zwinnie utkane pragnienia ,
ciał drżenia ,zmysłowe olśnienia .
Pioruny grzmiące w ciałach ,
miłości gra wspaniała .
wirowanie duszy , serca opętanie ,
miłości szalone doznanie .
I nie ma na świecie nic równie pięknego
,
jak taniec serca szalonego .
Gdy nagie splecione dwa ciała ,
drżące z upojenia w rytm muzyki miłości co
im zagrała ...
A kiedy zastygniemy w tym upojeniu ,
boskim ciał spełnieniu ... ,
będziemy utkani namiętnością ,
szaloną ,upragnioną miłością ...
... i nie budź mnie z tego snu kochanie , bo w mym sercu miłości jest granie ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.