Utkany motyl
Już po północy a Ja stoję przy oknie..
W mych myślach senność a świat planów w
strugach deszczu moknie.
Ten cały świat wciąż wita mnie chłodem i
gdyby mógł to skuł by mnie lodem!
Czasem myślę czy sen to czy może bajka,może
przekonam się kiedyś czy to jest prawda.
I choć smutny to czas to zarazem piękna
chwila,
gdy uskrzydlam z marzeń utkanego motyla..
autor
Endefis
Dodano: 2009-07-31 22:13:46
Ten wiersz przeczytano 588 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Ładny i lekki wiersz, przyjemnie się czyta, ma
prawdziwy klimat:)
Cudowny wiersz, porusza optymizm, chociaż sytuację
malujesz niezbyt wesołą...