Utonąłem w tobie
Z autopsji
Utonąłem w twoich oczach,
chociaż dobrze umiem pływać.
Brak powietrza mnie zamroczył.
Poszedłem na dno. Tak bywa.
Utonąłem w twoim ciele,
w jego wszystkich zakamarkach.
Gdy cię pieszczę, mój aniele,
wiem, że tonąć było warto.
Utonąłem w całej tobie,
a przecież się pilnowałem,
Idąc na dno, miałem w głowie,
że z miłości oszalałem.
autor
Marek Żak
Dodano: 2019-07-24 21:25:07
Ten wiersz przeczytano 751 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
To nie grzech, tak sie zagubic.. jestem mili
zadkoczona. Swietnie..
Zapraszam:)). M
Uroczy romantyczny wiersz :))
(P.S. z przyjemnością poczytałam,
będę jeszcze zaglądała, bo u Ciebie jest wesoło i nie
marszczy mi się czoło) Pozdrawiam z uśmiechem Mareczku
i życzę miłej soboty :)
@wandaw
Pełna zgoda:). M.
Takie utonięcie jest piękne. Każdy o nim marzy.
Pozdrawiam serdecznie :)
@mariat
To tak jak przy jedzeniu, lepiej skończyć trochę
głodny niż przejedzony:)
I stało się to co miało.
A ona pewnie kwiczy - mało, mało.
@Klinika Zmysłów
Nieziemski:)
Utonąć w kobiecie to stan pyszny :)
super ... warto mieć dystans do miłości by nie oszaleć
... ja zatapiam się w żonie ...
Powiem szczerze...miło jest tak tonąć.
Pozdrawiam serdecznie :)
a ile szczęścia daje takie utonięcie!!
Mile takie utonięcia , mimo ze do dna bardzo daleko.
raczej blisko szczytu.
Serdecności:)