Utracona niewinność
biała pościel
rozpostarta na łóżku
karminowana plama
nie jest oznaką bólu
na wpółotwarte oczy
zamglone okruchami snu
obolałe ramiona
szukają schronienia
skóra pozbawiona
swej pierwotnej czystości
nie czuje jego ciepła
które paliło nagie ciało
zabrał jej niewinność
nie dając nic w zamian
miłość już nie znaczy
to samo co wczoraj
autor
Demonisia
Dodano: 2007-04-21 18:54:47
Ten wiersz przeczytano 755 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.