Utwór liryczny –...
„Wyjechali na wakacje wszyscy nasi
podopieczni” –cyt. Kazik
Staszewski
Kiedy wrócą znów do sejmu znowu będą
niegrzeczni
Może coś tam zawetują lub przyjmą
większością
Może wyjdą z koalicji lub się znów
zezłoszczą
A my na to wciąż patrzymy a kabaret tańczy
Tańczy póki starczy śliny i sufler
dostarczy
Coś podpowie coś dorzuci i szepnie spod
sceny
Że nie umarł i nie zginie – póki my
żyjemy …
autor:inspektorek 4.08.2007
Komentarze (5)
hahaha - już treść wiersza nieaktualna, dalej wrze jak
w kotle piekielnym.
super fraszka na temat maszej politycznej
rzeczywistości! Brawo!!
Niech wyjadą na wakacje
I już nie wracają
Przecież Oni nic nowego
Do powiedzenia nie mają,
Super wiersz.
niech żyje bal...chciało by sie rzec-ale tak patrząc
realnie można sie tylko wściec...świetnie ujęte
realia okiem satyryka
dobry krytyczny wiersz aż smutno się zrobiło Bardzo
dobry w treści