Utylizacja
Jak to brzmi pięknie i nowocześnie,
po każdym słowie wielkie owacje
kiedy poklasku zrywasz czereśnie
i robisz przy tym utylizacje
tych rzeczy które są tobie zbędne
i szpecą niczym ohydna łata.
To jest działanie super oszczędne,
a masz w bonusie uznanie świata.
Nie musisz niszczyć, ani rozbierać,
przecież historia cię uniewinni,
wydawać kasę i pot ocierać,
w końcu za ciebie zrobią to inni.
„Strzały” dotarły do Ukrainy,
większość niesprawna, wszak sprzed pół
wieku
niszcząc nadziei krwawe rubiny.
Gdzie ty masz serce podły człowieku?
Zablokowałeś banki bandycie.
Kolejna chwała i prestiż wielki,
lecz zostawiłeś w normalnym bycie
te, które pieką twoje precelki.
Tam giną ludzie w ciągłym ostrzale,
a ty swą kasę w skarpecie dusisz.
Mdłej poprawności odmierzasz cale
i o dobrobyt swój wciąż dbać musisz.
Żeby być takiej podłości kopcem
i zżerającym padlinę krabem
trzeba być chyba rasowym Niemcem,
czyli normalnym perfidnym Szwabem.
Komentarze (21)
Taka właśnie jest rzeczywistość. Spokojnej nocki:)
Świetny wiersz, w którym oddajesz wszystko, co nami
wstrząsa, gardząc tak podłym, wyzbytym wszelakich
uczuć mordercą.
Trzeba głośno o tym mówić, pisać.
Pozdrawiam Sławku.
mocno i prawdziwie.
Mocny i prawdziwy, niestety. Pozdrawiam
Jedna Grażynka przyszła pod ten wiersz. Jestem drugi.
:):)
No, niestety ten naród tak ma...
Na moment sądziłam, że ruszyło się ich sumienie, jak
powiedzieli o wysłanej broni, ale jak usłyszałam co
jest warta, to mnie trafiło.
Wiersz dobry, pokazuje prawdę, pozdrawiam.