uwolnij mnie
spraw żeby
obłok niepamięci
otulił moją głowę
żebym oślepła
kiedy mnie mijasz
skinieniem ręki
pozdrawiasz z daleka
jak dawną znajomą
zostałam śladem cieniem
uwolnij mnie
od siebie na zawsze
bo kiedy cię nie widzę
łatwiej oddycham...
autor
smutna2013
Dodano: 2013-10-28 07:16:15
Ten wiersz przeczytano 1414 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
masz racje bomi - usunęlam ,dziekuje za podpowiedzi .
pozdrawiam
usunęłabym
smutna2013, w takim zapisie czytam o Bogu, że chcesz
się uwolnić od niego,
/Boże (...) kiedy mnie mijasz (...) pozdrawiasz (...)
kiedy cię nie widzę/,
albo usubęłabym /Boże!/, albo pisała potem w trzeciej
osobie /kiedy on mnie mija, pozdrawia, niech uwolni
mnie, kiedy go nie widzę/; pozdrawiam:)
Smutny ,prawdziwy,ale czas goi rany.Pozdrawiam...
Smutny, ale ładny wiersz. Pozdrawiam...
DZIEKUJE!!! mili panowie za mile slowa, a karaciku
tobie za porann a rymowankę.masz rację sami jesteśmy
sobie winni i przez swoje nieprzemyslane zauroczenia
cierpimy ,pozdrawiam Was
Wolność, rzecz to ponoć święta,
choć sami sobie zakładamy pęta!
Pozdrawiam!
Nie wiem czy zdołam Cię uwolnić, ale na pewno sypnę
tym owocowym i zgrabnym słowem w Twoją stronę.