uziemienie
Wyrwano mi rękę
którą żebrałam
o dobre spojrzenie
niemych ludzi
Zyskałam zniechęcenie
pogardę i nienawiść
Bezcelowo patrzę w niebo
podziwiam wolność ptaków
ich niezależny lot
Mnie do świata przyciska
grawitacja
autor
la kokaine
Dodano: 2009-06-18 08:46:39
Ten wiersz przeczytano 677 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.