...w niebie
zbrakło fioletu, nie ma bieli
mgła się rozsnuła pod chmurami
wszyscy odświętne szaty zdjęli
nikt nie rozmawia z Aniołami
Bóg sie pochylił zamyślony
zafrasowany brodę głaszcze
czy w niebie daje się rozwody ?
o to się Księżyc pytał właśnie
Tęcza pobladła, rozżalona
o nic nie pyta i nie prosi
smutek w spłowiałym płaszczu chowa
bo teraz taki płaszcz już nosi
to jakby nawiązanie do mojego wiersza "zaślubiny"
autor
Morfula
Dodano: 2009-08-17 09:18:49
Ten wiersz przeczytano 605 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Piękny melancholijny wiersz :) pozdrawiam
"jako na ziemi tak i w niebie"... bo dlaczego miałoby
być inaczej.
Fantastycznie płynny i zostawia czytelnika pod
wrażeniem poprzez swoja myśl..po prostu sens
Fajny wiersz, poprawnie napisany, szkoda że nie tworzy
sobą calości [wiesz początek środek koniec ]wówczas
byłby to utwór który nie musi nawiązywać tylko być w
pełni sobą.Pozdrawiam.