Wahanie
W Twojej obecności jestem naga,
Żadna mina, czy poza nie pomaga.
Czytasz jak książkę mnie całą.
Jedynie zasłonkę małą
Tworzą me kłamstwa obłudne,
Które powinny być trudne,
Lecz one pozwalają mi się bronić,
Choć na chwilę przed Tobą schronić.
Powinnam uciekać, starać się bez Ciebie
żyć,
Lecz czuję, że wszystko przecierpię byleby
z Tobą być.
Nie mogę pogodzić się z myślą, że kiedyś
przestaniesz mnie znać.
Moglibyśmy być razem, tak wiele chciałabym
Ci dać,
Jednak boję się Ciebie, Twych czynów, Twych
słów,
Boję się tego ze zranisz mnie znów,
Boję się, że przeczytasz zbyt wiele
I przestaniesz być duchem w mym ciele.
Lepsze jest życie bez szczęścia, czy bez
powietrza?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.