Wakacje marzenie
Witam wszystkich bardzo serdecznie z dużym uśmiechem Niewolnika ...
bardzo się ucieszyłem
gdy żona
na wczasy mnie zabrała
pomyślałem
odpocznę sobie
od codziennych zajęć
radość
szybko minęła
już na słonecznej plaży
Jadzia
zwłoki rozłożyła
ja
za cień jej służę
liściem palmy wachluję
jestem jak kamerdyner
sprzeciwić się nie mogę
a nawet boję
nadal z uśmiechem
przy jej boku
jako kochający
mąż stoję
Autor Waldi1
Komentarze (20)
Ratunku, świat stoi na granicy do matriarchatu. ;)
Pozdrawiam Waldka. :)
Grunt żeby chociaż jedno się dobrze bawiło, a jak
szanowna Jadzia dobrze się bawi, to znaczy że macie
super wakacje :))) Pozdrawiam Walduś serdecznie i z
uśmiechem :))))
:))
Oj, Waldku jak to były
"zwłoki", to już im wachlowanie nie było potrzebne,
sorry za żarcik.
Wiersz, jak to u Ciebie w żartobliwym humorze, za co
Tobie dziękuję i pozdrawiam Ciebie i Twoją Jadzię
serdecznie.
Miłego dnia, Waldku życzę:)
Ach, świetnie, to jest piękne u kobiet, pozdrawiam Was
ciepło.
Dobrze, że na urlopie humoru nie straciłeś. Na pewno
atrakcyjnie czas z żoną spędzacie. Udanego dnia
wypełnionego beztroską:)