wakacyjna przygoda
Spacerując po molo
samotna kobieta,
usiadła na ławce,
patrząc jak lata mewa.
Zasłuchana w szum morza,
zapatrzona w tłum ludzi,
rozmyślała, marzyła,
szczęściem się łudzi.
Spacerując ponownie
spoczęła przy barze,
pisząc coś w zeszycie,
rozglądała się uważnie.
Nagle ktoś się dosiadł,
w milczeniu rozmawiali,
umówieni na randkę,
wkrótce się pożegnali.
Następnego popołudnia,
przy tym samym barze,
otrzymawszy od niego
drinka z palemką,
wierzyła w spełnienie marzeń …
Komentarze (1)
Marzenia się spełniają....
Szczególnie tu na molo....
Kobiety wiernie czekają....
Nawet, kiedy morze żałobą